Ogromna wieża w zachodniej części Noxus stoi raczej bardziej na zewnątrz, aniżeli wewnątrz. Nie ma tutaj żadnej bramy, czy muru, zaistniała więc potrzeba obserwowania terenów wokół państwa-miasta. Jednakże to, że nie ma muru nie oznacza, że ktokolwiek prześliźnie się tutaj niespodziewanie: nie było nawet o tym mowy. Baczny wzrok obserwatorów dzień i noc przeczesywał okolice, a wieże strzelnicze rozstawione co kilkaset metrów zawsze były gotowe do strzału.
Wieża sama w sobie ani nie robiła wrażenia (no, może poza jej wysokością), ani nie była za specjalnie piękna. Wieża, jak wieża: ogromna, z czarnego kamienia.